Na Polsce wzorują się inni

Bartosz Marczuk

Źródło: Gazeta Prawna 19.01.2005 r.

 
Polska, dokonując reformy emerytalnej, wyznacza trend, którym podążają lub będą podążać inne kraje starej Unii Europejskiej. Wymaga ona jednak dokończenia – to wniosek z wczorajszej konferencji „Reforma systemu emerytalnego – ucieczka do przodu”.

Konferencję współorganizowali Komisja Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych, Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych, Polska Izba Ubezpieczeń, ZUS, Commercial Union, ING Nationale-Nederlanden oraz Instytut Rozwoju Biznesu. Zastanawiano się nad oceną reformy emerytalnej, a także nad tym, co trzeba poprawić i jakie są wyzwania najbliższej przyszłości.

– Inne kraje na świecie czerpią wzory z polskiej reformy. Wyznacza ona ogólnoświatowy trend odchodzenia od systemów emerytalnych całkowicie repartycyjnych (gdzie pokolenie pracujących opłaca świadczenia emerytów) w kierunku systemów częściowo aktualnych i kapitałowych – powiedział Michał Rutkowski, dyrektor ds. polityki społecznej w regionie Europy i Azji Środkowej w Banku Światowym.

Pozytywnie reformę emerytalną oceniła też wiceminister polityki społecznej Agnieszka Chłoń-Domińczak. Jako jej osiągnięcia wymieniła m.in. zatrzymanie niekontrolowanego narastania zobowiązań systemu emerytalnego i wpisane w niego zachęt do dłuższej aktywności zawodowej. Ewa Lewicka, prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych, powiedziała, że OFE dobrze radzą sobie z pomnażaniem pieniędzy emerytalnych. Prezentowała dane, zgodnie, z którymi po 5,5 roku ich funkcjonowania uzyskują one wyniki wyższe od funduszy inwestycyjnych zrównoważonych, obligacji i rynku pieniężnego, lokat bankowych i inflacji. Mówiła, że na koniec czerwca ub.r. średni kapitał uzyskiwany przez OFE (wynosił 10 482 zł) był wyższy o 795 zł od średniego kapitału uzyskanego z lokat bankowych, oraz o 834 zł od kapitału zgromadzonego w ZUS.

Uczestnicy konferencji wymieniali też problemy dotyczące reformy. Wiceminister mówiła o kłopotach z identyfikacją składek i przekazywaniem ich do OFE w pierwszym okresie reformy oraz o trudnościach z tworzeniem kont emerytalnych w ZUS. Ewa Lewicka wspominała m.in. o małej podaży instrumentów finansowych (np. różnych obligacji czy akcji), które mogą kupować OFE. – Oczekiwalibyśmy np. przygotowania wreszcie takich instrumentów, które służyłby do finansowania projektów infrastrukturalnych – powiedziała.

Wszyscy uczestnicy dyskusji zgodzili się, że największym i najpilniejszym problemem jest opracowanie oraz przyjęcie metody wypłat emerytur z nowego systemu. Polska to swoiste kuriozum – jedyny kraj po reformie systemu, który nie zdefiniował formy wypłaty emerytur – ocenił M. RutkowskiA. Chłoń-Domińczak na pytanie „GP”, kiedy rząd zamierza rozwiązać ten problem i w jakim kierunku pójdą prace, stwierdziła, że chce, aby projekt ustawy był gotowy już w tym półroczu. – Skłaniałabym się do koncepcji wypłat umiejscowionych między jedną instytucją a istniejącymi już zakładami ubezpieczeń – powiedziała.

 

Powrót...

O IBD