Trener biznesu. Zawód dla pasjonatów

Instytut Rozwoju Biznesu i Akademia Leona Koźmińskiego 7 marca br. rozpoczęły I edycję nowatorskiego programu studiów podyplomowych Akademia Profesjonalnego Trenera Biznesu. Kilkunastoosobowa grupa słuchaczy, którzy przystąpili do nauki, to zarówno aktywni trenerzy, chcący doskonalić swoje kwalifikacje, doświadczeni menedżerowie, jak i osoby z niewielkim stażem trenerskim, które w tym zawodzie upatrują szansę na rozwój i jednocześnie satysfakcjonujący sposób zarabiania na życie.

Powitanie uczestników podczas sesji inauguracyjnej. Od lewej: dr Agnieszka Kozak – wykładowca Akademii, trener i konsultant Instytutu; dr Beatricze Andrzejewska – koordynator studiów, autorka programu i wykładowca Akademii, Dyrektor Programowy Instytutu – Przywództwo i rozwój menedżerski; Włodzimierz K. Buśkiewicz – wykładowca Akademii, Prezes Zarządu Instytutu Rozwoju Biznesu

A jak uczestnicy oceniają pierwsze zajęcia? Z zebranych ocen wynika, że były udane. Oto kilka opinii na potwierdzenie:

„Interesujące, niebanalne, przemyślane i na bardzo wysokim poziomie, przyjemnie wyczerpujące, […] inspirujące do działania, myślenia, zmuszające do spojrzenia na wiele rzeczy z innej niż do tej pory strony. Dużo ćwiczeń na poparcie teorii. Przygotowane z dużą starannością, prowadzone do celu, który im przyświecał.”

A co się najbardziej podobało? „Sposób prowadzenia zajęć, organizacja czasu oraz ćwiczeń układające się na koniec w harmonijną całość. Tempo zajęć, gry symulacyjne.” Słuchaczy najbardziej zaskoczyły: nieakademicka forma prowadzenia zajęć, konstruktywne wnioski zamiast krytyki, duża dawka psychologii.

Największą trudność sprawiła uczestnikom umiejętność udzielania pełnej i szczerej informacji zwrotnej, czyli to, co jest tak ważne w każdej pracy zespołowej. (To wskazówka dla prowadzących kolejne sesje studiów, na co w szczególności będą musieli zwrócić uwagę podczas ćwiczeń).

Praktyka, szczególnie ta najświeższa, z kryzysem w tle, jednoznacznie potwierdza, że aby utrzymać się w tym zawodzie, otrzymywać oferty pracy, a nie ich szukać, nie można być trenerem średnim, dobrym czy nawet całkiem dobrym. Trzeba być bardzo dobrym. A to oznacza nieustanne kształcenie własne i doskonalenie warsztatu. Z prostego powodu: biznes to – mówiąc w skrócie – zmiana. Być konkurencyjnym, to znaczy być gotowym do zmiany. Wykładowcy i trenerzy – zarówno wewnętrzni w firmach, jak i zewnętrzni, w tym stale współpracujący z instytucjami szkoleniowo-doradczymi są tymi, na których spoczywa główny obowiązek wyjaśniania zachodzących zmian o charakterze gospodarczym, prawnym, społecznym czy branżowym, specjalistycznym. Ten obowiązek zwiększa się w dwójnasób, jeśli trener jest jednocześnie menedżerem i odpowiada za efektywne działania podległego mu zespołu.

Powrót...