Nie wrzucajmy na głęboką wodę!

Kategorie: Artykuły, Przywództwo, rozwój menedżerski, HRM

Menedżer, który był specjalistą

Częstą praktyką w biznesie jest wyławianie dobrego specjalisty z grupy pracowników i powołanie go na funkcję menedżerską. Sprawdzanie „w boju” to mocno wdrukowana w wiele kultur organizacyjnych zasada budowania/ hartowania kadry zarządzającej. To tak jakby sprawnemu narciarzowi, który już swobodnie sunie po europejskich stokach, zaproponować, bez wcześniejszego treningu, zjazd z K2. Wielu skusi ta przygoda, ale czujemy, że cena będzie wysoka… Menedżer też potrzebuje treningu.

Błędy popełniane na wejściu w menedżerkę niosą wiele ryzyk nie tylko dla samego menedżera, ale również dla całego zarządzanego zespołu. Często dochodzi do sytuacji, kiedy w krótkiej perspektywie czasowej taki zespół zarządzany niedoświadczonym menedżerem „rozsypuje się”, jego członkowie obniżają swoją efektywność, odchodzą z zespołu, firmy.

menedżer to odpowiedzialność

Zanim staniesz się menedżerem

Doświadczona kadra, często z przekonaniem wyrokuje: „on/ona musi popełnić wszystkie błędy”, aby się czegoś nauczyć. Czy tak musi być? Czy nie lepiej wspierać ich jeszcze na chwilę przed startem, przed wejściem w pełną odpowiedzialność? Widzimy jak mało jest propozycji rozwojowych dla nowych menedżerów. Rising Leaders Program (RLP) – szkolenie z przywództwa dla nowych menedżerów – jest w niewielkiej puli działań dedykowanych tej grupie. Szkolenie jest certyfikowane przez IES.

Uczestnicy programu mają możliwość nabycia kompetencji menedżerskich i wejścia w świat leadershipu. Mogą poznać i przećwiczyć ważne umiejętności/ narzędzia, które pozwolą im realizować zadania menedżerskie. Program zwiększa szansę na dobry start – zabezpiecza nowego menedżera i jego nowy/stary zespół. Choć woda ciągle może być głęboka, to dobry program rozwojowy wyposaża menedżera w pomocne płetwy.

Mira Dziedzic

Zobacz także szkolenia i kursy w IBD Business School

[ssba]