Rynek szkoleniowy w Polsce
Pieniądze unijne dały polskiemu biznesowi faktycznie kapitalny zastrzyk, jeśli chodzi o inwestycje w kadry — mówi Włodzimierz K. Buśkiewicz, prezes Instytutu Rozwoju Biznesu [obecnie IBD Business School] w rozmowie z Lidią Zakrzewską, redaktor naczelną miesięcznika «Strategie biznesu». — Bez tego skala działań w obszarze rozwoju kompetencji (rynek szkoleniowy) nie miałaby miejsca. Oczywiście słychać opinie, że fundusze są marnotrawione, że jakość szkoleń nie jest zbyt wysoka, ale gdyby nie fundusze, to by się wcale nie zdarzyło, w szczególności jeśli chodzi o małe i średnie firmy.
Zawsze, gdy do wzięcia jest jakaś pula pieniędzy, część będzie wykorzystana świetnie, część średnio, a część się zmarnuje. Przy takiej skali działania, trzeba o tym pamiętać. Ale nigdy w Polsce nie zostało zainwestowanych tyle pieniędzy w kadry. To poza dyskusją. Zatem w kontekście rozwoju kompetencji samych ludzi i przedsiębiorstw te środki przyniosły wiele dobrego. Rynek szkoleniowy bardzo się zmienił.
Rozmowa opublikowana pod tytułem «Inwestycje w ludzi to inwestycje w firmy» w: Strategie biznesu, 3/2013.
Zobacz ofertę szkoleń otwartych:Kalendarz szkoleń