Sylwia Szparkowska
Dużą popularnością cieszą się kursy, na których można dowiedzieć się, jak zmieni się prawo po wejściu Polski do Unii Europejskiej
- Firmy chętnie korzystają ze szkoleń z rachunkowości i z podatków
- Kursy prowadzą także niepubliczne szkoły wyższe
Kursy specjalistyczne, na których można zdobyć wiedzę w określonej dziedzinie, to tzw. szkolenia twarde. Cieszą się niesłabnącą popularnością, bo przepisy często się zmieniają, a firmy chcąc za zmianami nadążyć, muszą wysyłać na kursy pracowników, by uzupełniali wiedzę.
— Dla firmy dostęp do specjalistycznej wiedzy jest ważny, a szkolenia ułatwiają dostęp do niej. Każdy błąd w rachunkowości czy nieznajomość prawa pociąga za sobą przecież skutki finansowe — mówi Monika Oleksiuk, menedżer ds. rozwoju z Ernst and Young Academy of Business.
W ostatnich kilku miesiącach dużą popularnością cieszą się kursy dotyczące zmian w prawie po naszym wejściu do Unii Europejskiej.
— Po naszej integracji zmienią się na przykład zasady płacenia podatków czy obliczania czasu pracy, dlatego kursy, na których można się o tych zmianach dowiedzieć, są bardzo popularne – tłumaczy Elżbieta Kaźmierczak, szefowa działu szkoleń Fundacji Rozwoju Rachunkowości.
– Zaczną też obowiązywać nowe uregulowania obrotu towarowego z krajami Unii Europejskiej i związanego z nim prawa celnego i akcyzy, dlatego przygotowujemy ofertę szkoleń także z tego zakresu — doda je Małgorzata Gula, prezes Instytutu Rachunkowości i Podatków.
Duże firmy chętnie korzystają też z unijnych szkoleń rachunkowych, bo od 2005 roku wszystkie firmy notowane na giełdach europejskich będą musiały prowadzić rachunkowość i sprawozdania finansowe według jednakowych zasad.
— Największe polskie firmy już się do tego przygotowują — wyjaśnia Monika Oleksiuk. – Ta wiedza jest potrzebna dyrektorom finansowym i głównym księgowym.
Są także oferty szkoleń np. z rozliczania kosztów reprezentacyjnych w firmie, wycen funduszy inwestycyjnych czy zajęć dla dyrektorów finansowych (np. w Instytucie Rozwoju Biznesu prowadzone są dla nich szkolenia pod nazwą Akademia Controlingu Profesjonalnego).
Im bliżej wejścia do UE, tym większym zainteresowaniem cieszą się kursy dla audytorów i szkolenia z audytu wewnętrznego. – To coraz modniejsze, firmom zależy na określaniu ryzyka i minimalizowaniu go – tłumaczy Oleksiuk. – Audytu wewnętrznego wymaga też Unia Europejska od tych instytucji, które korzystają z jej środków.
Firmy chętnie podejmują też szkolenia, które pomogą im przygotować się do zakończenia roku rachunkowego i podatkowego. W 2002 r. zmieniła się ustawa o rachunkowości. — Ostatnio często szkolą się księgowe w związku z wprowadzaniem przez ZUS programu Płatnik – mówi Mariusz Staniurski z Inforu.
— Pracownicy przedsiębiorstw państwowych korzystają przede wszystkim ze szkoleń związanych z prawem pracy i sferą zamówień publicznych — dodaje Elżbieta Kaźmierczak z Fundacji Rozwoju Rachunkowości.
Ciekawą propozycją są kursy, dzięki, którym można uzyskać międzynarodowe certyfikaty ACCA. Te programy trwają dwa lata i dają międzynarodowe uprawnienia rachunkowo-księgowe. — Dziś przychodzą na nie osoby coraz młodsze, nawet tuż po studiach, a gdy je wprowadzaliśmy, udział brała głównie kadra kierownicza – mówi Oleksiuk.
Bardzo pomocne są też, tzw. szkolenia aktualizacyjne, dzięki którym pracownicy działów finansowych mogą uzupełniać swoją wiedzę. – Z naszych obserwacji wynika, że takie krótkie szkolenia, poruszające jeden wybrany temat, są coraz popularniejsze — mówi Małgorzata Gula z IRIP.
Największe firmy szkoleniowe organizują takie kursy w zasadzie przez cały czas. Eksperci oceniają, że aby być na bieżąco przy naszym zmieniającym się prawie, trzeba uzupełniać wiedzę raz na 4 —5 miesięcy.
Zdarzają się też szkolenia przygotowywane na zamówienie konkretnych firm. – W branży ubezpieczeniowej na przykład uczymy badania sprawozdań firm ubezpieczeniowych — tłumaczy Staniurski.
Firmy szkoleniowe współpracują także z uczelniami wyższymi. — Od tego roku przygotowaliśmy, po raz pierwszy, wspólnie ze Szkolą Główną Handlową, studia podyplomowe — mówi Monika Oleksiuk. — Łączą one nasze doświadczenie praktyczne z podstawą teoretyczną, którą daje SGH.
Szkolenia prowadzą też niepubliczne szkoły wyższe. Organizują zazwyczaj, kilkudniowe kursy, na których wykładają naukowcy. – Widzimy, że wielu uczestników przychodzi do nas ze względu na kadrę, która prowadzi kursy — przyznaje Anna Opalińska z Instytutu Rozwoju Biznesu. — Dzięki temu, że często prowadzą je profesorowie, nasi słuchacze mają dostęp do najbardziej aktualnej wiedzy.
Źródło: Rzeczpospolita 29-10-2003